Refleksje…

Zgoda na życie

W czym kiedyś pomógł mi udział w kursie MBSR? W tym, żeby tak ciągle nie wściekać się na bieżącą chwilę. I nie zamartwiać się nią ciągle. A zamartwianie miałam we krwi. Lubiłam, aby było tak jak „ja...